Lubię architekturę. Nie mam o niej pojęcia, ale bardzo lubię oglądać ciekawe budynki oraz mosty. W Islandii mostów zbyt wielu nie widziałam (nie to, co we Wrocławiu <3 ), ale w Reykiaviku moją uwagę zwrócił budynek sali koncertowej i konferencyjnej Harpa.
Został oddany do użytku w 2011 roku, a zaprojektowała go duńska firma wraz z duńsko-islandzkim architektem (Henning Larsen Architect w kooperacji z Olafurem Eliassonem). Jeśli was interesuje ten temat to wyguglujcie zarówno firmę, jak i pana Olafura, bo mają się czym pochwalić.
Sam budynek jest według mnie rewelacyjny. Przypomina plastry wyjęte z ula, całość konstrukcji jest metalowo-szklana, dzięki ażurom wygląda bardzo lekko. Szyby są bezbarwne, przetykane co jakiś czas kolorowymi i pięknie odbijają niebo. Okna są ułożone trójwymiarowo, każde do kolejnego pod kątem, przez co bryła zmienia się wraz z odległością, z jakiej na nią patrzymy. Dla mnie super sprawa. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć tej budowli. Znajdzie się tam selfie w szybach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz